Na zakończenie swojej kadencji, Andrzej Duda, skierował do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej ustawę zakładającą, że pacjenci od 13. roku życia będą mogli korzystać z pomocy psychologa bez zgody opiekuna. Coś, co dla wielu młodych ludzi mogłoby być kluczowe w walce z depresją i innymi dolegliwościami psychicznymi, dziś jest dalekie jak nigdy wcześniej. Ustawa zakładała poszerzenie praw małoletnich powyżej 13. roku życia w dostępie do opieki psychiatrycznej bez zgody przedstawiciela ustawowego, ale przy obligatoryjnym powiadomieniu rodzica o rozpoczęciu terapii. Były już Prezydent RP uargumentował swoją decyzję kwestią bezpieczeństwa dzieci, mówiąc, że dzieci mogłyby trafić do „szarlatanów”. Andrzej Duda zwrócił także uwagę na to, że po wdrożeniu ustawy nastąpiłby wyłom w polskim prawie rodzicielskim. Możemy być przekonani, że to koniec ustawy w tym samym brzmieniu, ponieważ TK uzna, że przepisy w niej zawarte są sprzeczne z Konstytucją RP. Zgodzę się z jednym argumentem byłego Prezydenta, który dotyczył kwestii uregulowania zawodów psychologa i psychiatry. Moim zdaniem prace nad projektem powinno rozpocząć się właśnie od tego, ponieważ od wielu lat zawody związane ze zdrowiem psychicznym nie są objęte jakimikolwiek ustawowymi regulacjami, a to właśnie przez to mamy na rynku sporo niekompetentnych osób, które mogą w najlepszym wypadku nie pomóc swoim pacjentom. Pośrednie weto ustawy to zdecydowany błąd, ponieważ sporo młodych osób potrzebuje pomocy, a ostatnia decyzja Prezydenta Dudy im ją odbiera. 

KOMENTUJ: X...

Czego możemy spodziewać się po nowym Prezydencie? Pierwszą ustawą, z jaką zmierzy się były szef IPN będzie tzw. ustawa wiatrakowa, która oprócz przepisów zwiększających bezpośredni areał budowy wiatraków, mrozi także ceny prądu do końca 2025 roku. Wiele na to wskazuje, że Karol Nawrocki zdecyduje się jednak na zawetowanie ustawy, ponieważ wielokrotnie w swych wypowiedziach wyrażał sprzeciw wobec liberalizacji przepisów dotyczących wiatraków.

Prezydent zapowiedział także złożenie projektu ustawy, który przywraca "tradycyjny kształt" Centralnemu Portowi Komunikacyjnemu. Choć nie do końca wiemy czym jest "tradycyjny kształt" to na pewno wiemy, że Rząd nie poprze prezydenckiego projektu ustawy i przepadnie ono w czeluściach procesu legislacyjnego.

Karol Nawrocki ogłosił także, że jeszcze w tym miesiącu zwoła posiedzenie Rady Gabinetowej, które poświęcone będzie działaniom państwa, finansom publicznym i współpracy pomiędzy Radą Ministrów, a głową państwa.

Następnymi projektami ustaw, które wyjdą z Pałacu Prezydenckimi będą projekty dotyczące podniesienia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł oraz waloryzacji emerytur minimum o 150 zł i zawsze powyżej wskaźnika inflacji.

W swoim orędziu Nawrocki wskazał także, że Polska powinna przyjąć nową konstytucję do 2030 roku. A co z wymiarem sprawiedliwości? Nowy Prezydent zwracając się do szefa Rządu oraz Ministra Sprawiedliwości nakreślił, że nie popiera obecnych zmian i będzie się im bacznie przyglądał i reagował. 

Zaprzysiężenie rozpoczęło niewątpliwie nieformalną kampanię parlamentarną. Następne 2 lata będą bardzo burzliwe, ponieważ obóz rządzący i obóz opozycyjny będą chciały przekonać do siebie wyborców, używając przy tym szerokiego spektrum zagrań, (co mogliśmy już zaobserwować przy okazji ostatniej kampanii).

KOMENTUJ: X...

Dane dr. Andrzeja Kubisiaka dotyczące pracy i zamożności w krajach OECD w latach 1970-2023 jasno pokazują, że im mniejsza średnia liczba przepracowanych godzin pracy, tym większy wzrost PKB. A czy 4-dniowy tydzień pracy jest możliwy do wprowadzenia w szkołach? Tak, ale warto podkreślić, że skrócenie tygodnia pracy nauczycieli nie oznacza automatycznie, że szkoły będą funkcjonować tylko 4 dni w tygodniu, zmieni się jedynie rotacyjność kadry, a uczniowie nadal będą do niej chodzić przez 5 dni. Taka zmiana zapełni, przynajmniej w teorii, braki kadrowe. 

Krótszy tydzień pracy oznacza jednak dla wielu wrażliwych sektorów kolejne wyzwania. Opieka zdrowotna, budownictwo, handel, energetyka czy transport mogą tego po prostu nie wytrzymać. Jeśli jednak zdecydujemy się już na 4-dniowy tydzień pracy, to na samym początku powinno postawić się na szereg zachęt, aby firmy oferowały mniejszą pensję niż tym, którzy zdecydują się przy zachowaniu obecnego stanu rzeczy.  Nowi pracownicy dostaną niższe wynagrodzenie, ale przy założeniu, że dalsze ustawowe wzrosty płacy będą dotyczyły wyłącznie osób pracujących w pełnym wymiarze godzin. Tylko w ten sposób będzie można ochronić kluczowe sektory przed degradacją i zapaścią finansową. I wtedy faktycznie, poziom wynagrodzenia za mniejszy okres pracy pozostanie taki sam, a w długofalowej perspektywie wzrastałby cyklicznie, ale nie tak jak w przypadku tych, co pracowaliby w pełnym wymiarze godzin. Dzięki temu wilk i owca byłyby syte. Powinniśmy iść właśnie w tym kierunku, przeprowadzać kilkuletnie badania na firmach, które wybierały dobrowolnie jeden z dwóch modeli skrócenia czasu pracy, przy stopniowej automatyzacji procesów.

Wprowadzenie 4-dniowego tygodnia pracy jest moim zdaniem jednak połączony nierozerwalnie z podwyższeniem wieku emerytalnego. Niestety nasz system aktualnie pikuje w dół i nie jest możliwe, aby go sprawnie załatać przez wzgląd na starzejące się społeczeństwo i wysoki dług publiczny. Obecne emerytury wypłacane przez państwo są katastrofalnie niskie, a co dopiero gdy przyjdzie je wypłacać obecnym osobom w wieku produkcyjnym. Uważam, że państwo pójdzie właśnie tą drogą – wprowadzi mniejszy czas pracy, ale podwyższy jego okres wykonywalności.   

KOMENTUJ: X...

Jesteśmy jednym z najbardziej zapracowanych narodów w UE. To fakt, a nie opinia, za którą przeważają wszystkie możliwe dane oraz odsetek uczucia wypalenia zawodowego, które dotyczy już ponad połowy Polaków. Coraz częściej w opinii publicznej możemy usłyszeć o rosnącej liczbie chętnych firm, zgłaszających się do wdrażania państwowych programów pilotażowych, które mają na celu skrócenie czasu pracy w tygodniu. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło dotychczas dwa warianty, które mogą być testowane przez instytucje – model skompresowanych godzin, czyli 4-dniowy tydzień pracy, w którym należy przepracować 32 godziny, a więc standardowe 8 godzin dziennie od poniedziałku do czwartku lub 35-godzinny tryb pracy, w którym pracuje się od poniedziałku do piątku, ale za to przez 7 godzin dziennie. Ministerstwo daje firmom wybór, którym modelem będą chciały podążać, ale określa przy tym zasadniczy warunek – wynagrodzenie pozostaje na takim samym poziomie. Czy, aby na pewno jest to realistyczne, żeby w skali całej Polski, przy mniejszej liczbie przepracowanych godzin, pensja pozostała na niezmienionym poziomie? 

Skupmy się jednak najpierw na pracodawcach, których skrócenie tygodniowego czasu pracy dotknie jednak najbardziej. W wielu wyliczeniach i danych powoływano się na doświadczenia firmy Herbapol Poznań, która już w 2023 r. wprowadziła ministerialny program pilotażowy. Wyniki? Mniejsza rotację pracowników i znacznie mniejsze zapotrzebowanie urlopowe, a co najważniejsze najlepsze od kilkunastu lat wyniki finansowe. W wielu ankietach ewaluacyjnych pracownicy Herbapolu jednoznacznie określili się za wprowadzonymi zmianami. 

Eksperymenty przy wprowadzaniu skróconego tygodnia pracy w krajach Europy Zachodniej jasno pokazują, że mniej pracy to o niemal 40% mniejsze wypalenie zawodowe pracowników, więcej czasu na odpoczynek i regenerację psychiczną i fizyczną, a w przypadku całej gospodarki to możliwość zasilenia branż rozrywkowej czy kulturalnej. Firmy, które wprowadziły zmiany, zwiększyły swoje przychody średnio o 35%.  

KOMENTUJ: X...

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ogłosiło ważne zmiany w Kodeksie Pracy. Przedstawiony projekt zmian określa, że dotychczasowa działalność zarobkowa na jednoosobowej działalności gospodarczej, umowie agencyjnej, umowie zarobkowej zawartej za granicą kraju, czy na umowie zlecenie będzie wliczało się do stażu pracownika. Ministerstwo zaznaczyło, że okresy objęte zmianami będą dotyczyć wszystkich, również tych, którzy pracują obecnie na powyższych formach zatrudnienia, a takich osób, wedle wyliczeń BAEL, jest ponad 2 mln. To właśnie na pracowniku ma spoczywać obowiązek udowodnienia okresu zatrudnienia przed Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, a więc jeśli pracują państwo obecnie na umowie innej niż UoP, warto zacząć gromadzić wszystkie potrzebne dokumenty. Dla wielu osób zastrzeżenie budzi jednak wsteczny bieg przepisów, jednakże warto nadmienić, że artykuł 3. Kodeksu Cywilnego określa nadrzędną zasadę lex retro non agit, mówiącej o tym, że prawo nie działa wstecz, ale z zastrzeżeniem, że jeśli nowelizacja przewiduje taki zapis lub jednoznacznie wynika to z ustawy, jest to możliwe. Rozszerzenie stażu pracy o nowe formy zatrudnienia to cos, na co czeka przede wszystkim wielu studentów, którzy przez okres studiów, pracują dorywczo właśnie na umowie zlecenie. To coś, co ludziom ułatwi życie, a przynajmniej nie utrudni. Przepisy te wejdą w życie wraz z początkiem przyszłego roku.  

KOMENTUJ: X...

Sejm uchwalił, Senat zaakceptował, a Prezydent podpisał i już 20 lipca ustawa o ochronie praw nabywcy, zacznie obowiązywać w polskim porządku prawnym. Akt normatywny zakłada bezwzględny obowiązek publikowania aktualnych cen za metr kwadratowy i całości nieruchomości na stronach internetowych oraz w biurach sprzedaży. Jeśli podane stawki będą się zmieniać, to sprzedawca będzie musiał obligatoryjnie je aktualizować co najmniej raz w tygodniu i jednocześnie archiwizować, żeby nabywca mógł je porównać. Od 20 lipca zakazane będą także wszelkie formy zatajania cen poszczególnych lokali szerszej grupie odbiorców, żeby później przedstawić je jedynie klientowi. W przypadku gdy sprzedający nie będzie stosował się do przepisów, będą mogli być obciążeni sankcją finansową, a wszelkie naruszenia będą mogły być zgłaszane przez konsumentów do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wejście w życie ustawy o ochronie praw nabywcy to wspaniała wiadomość dla młodych ludzi, którzy są na każdym etapie maltretowani przez deweloperów i firmy mieszkaniowe. Jest to dobry krok do unormowania sytuacji na rynku mieszkaniowym i zaprowadzeniu porządku cenowym. Potrzeba jednak szeroko pojętego uproszczenia prawa budowlanego, którego skomplikowane normy generują niepotrzebne koszty, przerzucane później na lokatora lub bezpośrednio nabywcę mieszkania. Jeśli prawo będzie bardziej przystępne dla zwykłego obywatela, tym bardziej będzie ono służyło, a nie karało.  

KOMENTUJ: X...

Nowym Prezydentem RP został Karol Nawrocki. Ta informacja dla połowy społeczeństwa okazała się wspaniałą wieścią, a dla drugiej stała się kubłem zimnej wody, który wylał się na nich po przebudzeniu. Te wybory dobitnie pokazały, jak po równo jesteśmy podzieleni – 50,89% dla kandydata PiS i 49.11% dla kandydata KO. Skręcamy w prawo i tego trendu raczej nic już nie odwróci, patrząc na to, że w ostatnich latach siły populistyczne oraz prawicowe sensu stricto sukcesywnie zyskiwały. Idealnym przykładem jest Konfederacja – od niszowego ugrupowania, które powoli budowało swoją pozycję, stali się formacją, bez której na ten moment następny rząd może nie mieć możliwości powstać. 

No, ale to jeszcze będzie. A co jest teraz? Premier Donald Tusk zapowiedział, że 11 czerwca, na posiedzeniu Sejmu, zostanie przeprowadzone wotum zaufania. Jego udzielnie następuje zwykłą większością głosów, a więc Koalicja 15X będzie potrzebowała jedynie 231 głosów. Co jeśli jednak rząd nie uzyska wymaganej większości? Premier będzie wtedy musiał obligatoryjnie i bezwzględnie złożyć dymisję jeszcze na ręce prezydenta Dudy. Ta opcja jest jednak najmniej realistyczna ze wszystkich, ponieważ trudno sobie wyobrazić, aby nagle którykolwiek z koalicjantów chciał odejść i nie poprzeć obecnego rządu, z którego pobierają wszelkie pożytki. Jeśli jednak okaże się, że wniosek nie przejdzie, tegoroczne wybory parlamentarne mogą przynieść bardzo silną, prawicową większość, której liczba mandatów w Sejmie mogłaby przekroczyć 270. 

A po co w ogóle to wotum zaufania skoro rząd mógłby jedynie przełknąć gorycz porażki i próbować działać dalej? W polskim prawodawstwie mamy instytucję "wotum nieufności", które notorycznie mogłyby uprzykrzać życie większości rządzącej. Do jego zgłoszenia wystarczy jedynie 46 posłów (opozycja w Sejmie ma obecnie 217 mandatów), a do jego uchwalenia wystarczy tak jak w przypadku wotum zaufania, zwykła większość. Jeśli wniosek nie uzyska wymaganej większości, można go powtórzyć za 3 miesiące. Jeśli wiec co 3 miesiące w Sejmie mielibyśmy próby odwołania rządu, to zdecydowanie lepiej zamknąć sprawę w jednym wotum zaufania teraz, niż cały czas martwić się o to czy, aby na pewno większości do odwołania nie będzie.

A więc załóżmy, że 11 czerwca Koalicja 15X przetrwa, a Zgromadzenie Narodowe zaprzysięga Karola Nawrockiego na Prezydenta Polski. Sytuacja się nie zmienia radykalnie z obecną, ponieważ nadal będziemy mieli kohabitację, czyli rządy głowy państwa, którego reprezentacja polityczna jest rozbieżna od rządu. Zmienia się jednak osoba, jej poglądy i to, jaki jest jej polityczny cel. Czym innym było ostatnie 1.5 roku urzędowania Prezydenta Dudy, w których to nie angażował się zbytnio w sprawy partyjne, a czym innym będą rządy Karola Nawrockiego, który będzie z całych sił wspierał swoje środowisko polityczne, żeby w wyborach w 2027 powróciło do władzy. Prezydent elekt z rządem mają rozbieżne poglądy dotyczące aborcji, sądownictwa, spraw osób homoseksualnych, mieszkalnictwa, Ukrainy czy Unii Europejskiej… Można posunąć się również do stwierdzenia, że rozliczenia polityczne polityków PiS do tych rozbieżnych poglądów także się zalicza. Wychodzi, więc na to, że wszystkie postulaty, które chciał zrealizować rząd, mogą nie wejść w życie. Zupełny klincz. Warto wspomnieć również o tym, że w związku z domniemaniem kompetencyjnym, a więc w sytuacji, gdy kompetencje dla Prezydenta i Rady Ministrów lub odpowiedniego Ministra się powielają, to główny prymat przejmuje rząd. A więc przede wszystkim reprezentacja Polski na arenie międzynarodowej zostaje w gestii polskiego rządu. 

Dla Koalicji 15X rozpoczną się teraz kluczowe 2 lata. Przez ten czas ekipa rządząca musi udowodnić, że to, co obiecali wyborcom, jest możliwe do spełnienia, bo nie możemy ukryć, że na wynik Karola Nawrockiego złożyły się wewnętrzne kłótnie i spory, powolne prowadzenie reform czy nieskuteczność rozliczeń. Rząd musi pokazać, że zasługuje na sprawowany mandat i jest przy ludziach. Co się stanie, trudno wyczuć, ponieważ prezydentura Nawrockiego będzie jedną wielką niewiadomą, ale najbliższe lata, a przynajmniej do wyborów parlamentarnych w 2027, będą bardzo ważne dla kształtu całego kraju. 

KOMENTUJ: X...

Samozwańczy lekarze, a więc osoby bez uprawnień lekarskich, a czasami nawet bez żadnej wiedzy medycznej to zmora systemu prawnego. Zresztą nie tylko niego. Na działaniach szarlatanów cierpią najzwyklejsi ludzie. Obiecuje się im plastry odchudzające, magiczne tabletki spalające tłuszcz, a nawet maści, które leczą raka. Niebywałe. Tacy ludzie nie tylko z premedytacja okłamują chorych, czasami postawionych pod ścianą, ale również przepisują im niesprawdzone i nieprzebadane, przez pryzmat przepisów unijnych, farmaceutyki. Ministerstwo Zdrowia pod szyldem tzw. ustawy “lex szarlatan” planuje skończyć z tymi procederami. Obecnie Rzecznik Praw Pacjenta ma nikłe kompetencje obligatoryjne do dokonywania interwencji, ponieważ obecnie może wyłącznie analizować tego typu sprawy i składać zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Według znowelizowanych przepisów RPP będzie mógł nabyć uprawnienia o charakterze administracyjno-prawnym i wszczynać postępowania w przypadku gdy zobaczy, że samozwańczy lekarz praktykuje jakiekolwiek działania związane z diagnozą i pośrednim oraz bezpośrednim leczeniem chorób. W związku z kończącą się kampanią prezydencką, możemy się spodziewać, że działania w tym kierunku zostaną wszczęte po ostatecznym przedstawieniu wyborów przez PKW. 

KOMENTUJ: X...

We wtorkowej sesji Izby niższej parlamentu przegłosowano i uchwalono nowelizację Ustawy o Ochronie Zdrowia przed Następstwami Używania Tytoniu i Wyrobów Tytoniowych, zgodnie z którą ograniczona zostanie sprzedaż wszystkich typów e-papierosów, w tym pojemników zapasowych i woreczków nikotynowych, osobom poniżej 18 roku życia. Projekt Ministerstwa Zdrowia zakłada zakaz sprzedaży elektronicznych wersji papierosów w instytucjach szkolnych, leczniczych i innych placówek oświatowo-wychowawczych, obiektów sportowo rekreacyjnych, w automatach i w systemach samoobsługowych. Dla osób korzystających z e-papierosów jest to szczególnie ważna zmiana, ponieważ od momentu pojawienia się ustawy w Dzienniku Ustaw, używanie papierosów elektronicznych niezawierających nikotyny, będzie zakazane w miejscach publicznych na takich samych zasadach jak w przypadku zwykłych papierosów. Dotyczyć to więc będzie szkół, przystanków komunikacji miejskiej, restauracji czy placów sportowych. Znikną także reklamy i zachęty do kupowania używek. Mówi się, że lepiej późno niż wcale, ale nie ukrywajmy, że zajęcie się tym tematem powinno nastąpić już dawno. Niestety coraz więcej osób poniżej 18. roku życia sięga po używki, doprowadzając, nawet nieświadomie, swoje płuca do ruiny i skracając sobie przy tym życie. Bardzo się cieszę, że temat nie zginął w izbie niższej polskiego parlamentu. Do bezpośredniego wprowadzenia zmian minie jednak sporo czasu, jednakże, patrząc na to, że projekt ustawy w Sejmie RP poparli niemal wszyscy Posłowie, możemy być pewni, że procedowane zmiany będą podpisane jeszcze przez Prezydenta Andrzeja Dudę, przed tym jak ustąpi on ze stanowiska.  

KOMENTUJ: X...

Dokładnie za tydzień wejdzie rozporządzenie, zakazujące fotografowania obiektów strategicznych wejdzie w życie i uzyska moc prawną, dzięki czemu między innymi policja otrzyma dodatkową możliwość sankcjonowania osób, które bez zezwolenia fotografują lub filmują obiekty ważne dla bezpieczeństwa. Jak można wyczytać w rozporządzeniu, zakaz ten obejmuje wszelkie obiekty oznakowane specjalnym znakiem. Tablice ze znakiem zakazu mają być umieszczone w widocznych miejscach. 

KOMENTUJ: X...

W ubiegłą środę Komisja Europejska przedstawiła "Unię Gotowości", strategię, dzięki której wspólnota będzie bardziej odporna na kryzysy. W tym przypadku klauzula generalna "gotowość" ma działać na zasadzie zdolności UE do skutecznej obrony. Strategia opiera się na 30. kluczowych działaniach oraz szczegółowym planie ich wdrożenia w przypadku występującego zagrożenia. Wśród nich znalazł się zapis dotyczący gromadzenia wody, leków i jedzenia na co najmniej 72h. Powstanie "Centrum Kryzysowe UE", które przeprowadzać będzie regularne i międzypaństwowe ćwiczenia gotowości. Głównym założeniem Centrum jest usprawnienie systemów prognozowania nadchodzących kryzysów, które ma pozwolić na zapobieganiu im w zarodku.

KOMENTUJ: X...

Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw, która ma zliberalizować zasady budowy lądowych farm wiatrowych w Polsce. Projekt nowelizacji przewiduje zniesienie wprowadzonej w 2016 tzw. "Zasady 10H", czyli zakazu budowy wiatraków w odległości mniejszej niż 10-krotność ich wysokości wraz z wyszczególnionym wirnikiem od zabudowań mieszkalnych. Obecne brzmienie przepisów ma się zmienić, określając skrócenie tego dystansu do 500 m. Wpisany został także wymóg konsultacji społecznych w gminach, gdzie byłyby planowane inwestycje wiatrowe, a także zawarcia odpowiednich zapisów w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego. Ministerstwo Rolnictwa ma zagwarantować lokalnym społecznościom, że budowa farm wiatrowych nie będzie odbywać się bez ich zgody. Projekt ustawy zawiera też przepisy dotyczące regulacji dot. biometanowych instalacji oraz tzw. repoweringu. Wreszcie idziemy w dobrym kierunku. Wykorzystywanie zasobów naturalnych w przypadku wytwarzania energii już dawno powinno być uregulowane w taki sposób, żeby obywatel mógł faktycznie skorzystać na ustanowionych przepisach. Dotychczas fermy wiatrowe były postrzegane jako zło konieczne, których budowa była ponadto bardzo ograniczona. Obecnie jednak będzie to jednak impuls dla rozwoju OZE na rynku energetycznym, a w długofalowej perspektywie, bezpośrednią możliwością odejścia od paliw kopalnianych.

KOMENTUJ: X...

KOMENTUJ: X...

Miesiąc temu Rada Ministrów przyjęła pakiet projektów ustaw o cudzoziemcach, w tym projekt zakładający możliwość czasowego ograniczenia prawa do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej. Przewiduje, że rozporządzenie Rady Ministrów na wniosek ministra spraw wewnętrznych i administracji będzie mogło wprowadzać ograniczenie prawa do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej przy łącznym i obligatoryjnym spełnieniu określonych przesłanek. Ograniczenie to będzie terminowe, a jego okres obowiązywania nie będzie mógł przekroczyć 60 dni. Okres obowiązywania ograniczenia będzie mógł być przedłużony na czas oznaczony, nie dłuższy niż 60 dni, po wyrażeniu zgody przez Sejm RP.  Z czasowego ograniczenia prawa złożenia wniosku o ochronę międzynarodową wyłączone będą kobiety ciężarne, małoletni oraz osoby, które wymagają szczególnego traktowania. Afera wizowa pokazała, że przez bardzo długi czas nie mieliśmy pojęcia kto przybywa i na jakiej zasadzie do naszego kraju. 

KOMENTUJ: X...

Trwa konflikt na linii Rząd - Władza Sądownicza. Rada Ministrów uznała, że TK w aktualnym składzie jest niezdolny do powierzonych zadań, oznajmiając tym samym, że wyroki Trybunału Konstytucyjnego nie będą publikowane. To samo ma dotyczyć werdyktów wystosowanych z Sądu Najwyższego. W komunikacie Premiera możemy przeczytać, że werdykty te są wadliwe - zgodnie z uchwałą Sejmu, jeśli chodzi o Trybunał Konstytucyjny i zgodnie z uchwałą rządu, jeśli chodzi o Sąd Najwyższy - będą opatrzone odpowiendim przypisem. Uchwała rządu zakwestionowała ponadto legalność tzw. "sędziów dublerów". Według mnie brak publikacji wyroków TK prowadzić będzie do stanu niepewności prawnej. Obywatele i instytucje nie będą mieli faktycznej jasności co do obowiązującego stanu prawnego, co może prowadzić do chaosu w stosowaniu prawa. Ma to daleko idące konsekwencje dla polskiego systemu prawnego. Rząd nie powinien rozstrzygać w ten sposób sporów prawnych tak długo, jak nie ma poparcia Prezydenta. Bez tego walka jest z góry przegrana. 

KOMENTUJ: X...

Rząd pracuje nad rozporządzeniem wobec wdrażania systemu wczesnego ostrzegania o zagrożeniach występujących w internecie. To element systemu, do wdrożenia którego Polskę zobowiązała Unia Europejska. Akt normatywny zastosuje TERREG. Celem zmian jest wprowadzenie spójnego i jednolitego mechanizmu umożliwiającego skuteczne i legalne wyłapywanie, usuwanie oraz blokowanie wszelkich treści o charakterze terrorystycznym. W Polsce ABW wdroży system wczesnego ostrzegania w podmiotach ważnych z punktu widzenia ciągłości funkcjonowania państwa systemów teleinformatycznych organów administracji publicznej lub sieci teleinformatycznych objętych jednolitym wykazem obiektów, instalacji, urządzeń i usług wchodzących w skład infrastruktury krytycznej, a także systemów teleinformatycznych właścicieli, posiadaczy samoistnych i posiadaczy zależnych obiektów, instalacji lub urządzeń infrastruktury krytycznej. Według unijnych przepisów usunięciu podlegają materiały, które podżegają do popełnienia przestępstwa terrorystycznego przypadku gdy takie materiały bezpośrednio lub pośrednio popierają popełnianie przestępstwa terrorystycznego tym samym stwarzają niebezpieczeństwo popełnienia jednego lub większej liczby takich przestępstw. Wskazano, że materiały te odnoszą się do tekstu, obrazów, nagrań i transmisji na żywo. Patrząc na szereg zamachów i incydentów na tle terrorystycznym, o których mogliśmy usłyszeć niewątpliwie będzie to system, który usprawni działania służb i jednocześnie poprawi ogólne bezpieczeństwo.  Trzeba mieć na względzie jednak to, że system ten może być wykorzystywany przeciwko obywatelom i ustalać pewne ograniczenia przez kraje, w których zagrożona jest praworządność, mogłyby wykorzystywać tę regulację do tłumienia krytyki za granicą.

KOMENTUJ: X...

Zgodnie z art. 13 KC, ubezwłasnowolnienie może zostać określone na rzecz osoby, która w związku ze swoją niedyspozycją psychiczną, niedorozwoju czy innych zaburzeń, nie jest w stanie kierować swoim postępowaniem. No i już niedługo ta instytucja ma całkowicie zniknąć z polskiego porządku prawnego. 12 grudnia Ministerstwo Sprawiedliwości przekazało do konsultacji projekt ustawy o instrumentach wspieranego podejmowania decyzji. Zmiany podyktowane są chęcią dostosowania polskiego prawa do międzynarodowych standardów w zakresie ochrony osób z niepełnosprawnościami. Nowelizacja będzie wdrażać trzy filary nowej instytucji – pierwszym z nich jest asysta prawna, która ma polegać na zawieraniu umowy, przez asystenta ubezwłasnowolnionego, z dowolną osobą, przy jednoczesnym braku ingerencji Sądu. Drugi poziom to kurator wspierający, w tym przypadku ustanawiany będzie przez sąd, który ma wspierać osobę potrzebującą pomoc w różnych życiowych sytuacjach, także przy zawieraniu umów. Ostatnim, trzecim, poziomem będzie kurator reprezentujący, ustanawiany na okres 5 lat. W tym przypadku sąd będzie określał konkretną sferę reprezentacji. Ostatnim filarem będzie pełnomocnictwo,  przy dokonywaniu czynności prawnych na wypadek gdyby wystąpiła w przyszłości niepełnosprawność, w postaci pełnomocnictwa rejestrowego.

KOMENTUJ: X...

5 grudnia 2024 Komitet Stały Rady Ministrów zrobił wielki milowy krok na drodze do uniezależnienia władzy sądowniczej od politycznych nacisków. Chodzi o rozdzielenie funkcji Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości. Projekt zakłada też autonomię budżetową prokuratury, co oznacza, że jej budżet nie będzie podlegał kontroli ministra finansów. O budżecie prokuratury, tak jak w przypadku NIK, TK, SN, NSA, decydować będzie Parlament. Zmieni się także proces wyboru Prokuratora Generalnego. Na stanowisko może zostać powołana osoba będąca prokuratorem z odpowiednim stażem pracy i bez żadnych kar dyscyplinarnych. Kadencja trwać będzie 6 lat. Rozdzielenie funkcji Prokuratora Generalnego od Ministra Sprawiedliwości wiązać się będzie również z utworzeniem Prokuratury Generalnej jako odrębnej jednostki organizacyjnej wspierającej Prokuratora Generalnego oraz likwidacją Prokuratury Krajowej. Zaprezentowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości zmiany są w moje opinii wielkim milowym krokiem w naprawie polskiego systemu sądownictwa. Niestety jednak na razie nie ma takiej możliwości, żeby projekt wszedł w życie. Po wyborach prezydenckich to jednak powinno się zmienić. Tylko czy z kolei Prezydent z tego obozu politycznego, co Prezes Rady Ministrów, może okazać się właściwy w kontekście zupełnej naprawy władzy sądowniczej? Zobaczymy już za rok zapewne.

KOMENTUJ: X...

1 listopada to dla Polaków głównie "Wszystkich Świętych". Ale oprócz tego, swoje święto obchodziła tydzień temu także polska demokracja. W życie weszły zmienione przepisy regulaminu Sejmu, które pozwalają Marszałkowi z centrowej "Polski 2050", Panu Szymonowi Hołowni, na kierowanie wszystkich projektów poselskich na konsultacje obywatelskie. Od teraz każdy z nas będzie mógł zgłosić własne uwagi do projektów ustaw. Dotyczy to także projektów senackich i prezydenckich. Możliwość wzięcia udziału w konsultacjach społecznych będzie warunkowana uwierzytelnieniem się osoby np. poprzez aplikację mObywatel. Osoby, które będą chciały zgłosić swoje spostrzeżenia będą miały na to 30 dni od dnia udostępnienia projektu ustawy online na stronach sejmowych. W mojej opinii zmierzamy konkretnie w kierunku demokracji bezpośredniej w naszym kraju. Im większa partycypacja i świadomość obywateli wobec tego, co dzieje się wokół nich, tym większą możemy mieć pewność, że będą w przyszłości mądrze wybierali swoich przedstawicieli. Będzie to jednoczesny impuls dla rządu, który pokaże mu w jakim kierunku powinien zmierzać w swojej polityce.

KOMENTUJ: X...

Saszetki nikotynowe, które są małe i dostępne w różnych smakach, uznawane są za zupełną nowość na rynku, a co za tym idzie zamiennik papierosów.. Umieszcza się je pod językiem, a następnie nikotyna trafia do krwiobiegu. Jej zawartość budzi zastrzeżenie, ponieważ wynosi od 5 do nawet 40mg. Maksymalna legalna wartość dopuszczalna w tego typu produktach to 20mg. W pierwszych dniach października minister zdrowia, Izabela Leszczyna, zapowiedziała wprowadzenie zmian w polskim porządku prawnym, który regulowałby te produkty. Jak podaje Ministerstwo Zdrowia, stawka akcyzy na saszetki nikotynowe wynosić będzie na początku 100zł i wzrośnie do 300 zł za kilogram w 2027. Saszetki nikotynowe będą też podlegały również oznaczaniu znakami akcyzy o rocznym terminie ważności.

KOMENTUJ: X...

W ostatnim czasie w mediach sporo mówi się o wypadkach z udziałem kierowców, którzy nagminnie łamiąc przepisy ruchu drogowego, doprowadzali do śmierci niewinnych osób. Jak to możliwe, że idąc ulicą nie możemy być pewni własnego bezpieczeństwa? Artykuł 173 KK, mówiący o tym, że kto sprowadza katastrofę w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym zagrażającą życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10, jest najczęściej używany w tego typu sytuacjach. Zastanówmy się nad tym, czy aby na pewno kara do 10 lat pozbawienia wolności za - bezsprzeczne - usiłowanie zabójstwa, jest odpowiednia? Wnioskuje się o wprowadzenie do Kodeksu Karnego definicji "zabójstwa drogowego", ale trzeba pamiętać, że zachwiałoby to równowagę polskiego porządku prawnego w przypadkach odpowiedzialności za zabicie kogoś na drodze.

KOMENTUJ: X...

16 września 2024 Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej, który niweluje błędy "ustawy o Obronie Ojczyzny”. Planowane jest opracowanie systemu budowy schronów i określenie struktury, kompetencji oraz wyznaczenie instytucji odpowiedzialnych za ochronę ludzi. W projekcie uwzględniono także wzmocnienie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Z projektu można wyczytać, że w przypadku ogłoszenia stanu wojennego, oraz w czasie samej wojny, system ochrony ludności przekształci się w obronę cywilną. Będzie ona miała na celu ochronę obywateli przed zagrożeniami, które wynikają z wojennego zagrożenia. Jednocześnie dowiadujemy się, że gdy dojdzie do uruchomienia tejże klauzuli, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji stanie się krajowym organem obrony cywilnej, a więc Szefem Obrony Cywilnej. Pojawi się także zupełnie nowa instytucja, a mianowicie Rządowy Zespół Ochrony Ludności. Obecnie projekt czeka na decyzję parlamentu, a następnie na zatwierdzenie, a na samym końcu procesu legislacyjnego ustawa trafi na biurko Prezydenta, który w mojej opinii nie będzie stwarzał większych problemów i podpisze ustawę.

KOMENTUJ: X...

Od 1 czerwca 2024 pary, które mają formalnie potwierdzoną niepłodność lub co najmniej przez rok przechodziły nieskuteczne leczenie, a takich według szacunków może być nawet aż 3 mld., będą mogły ubiegać się o wsparcie w ramach rządowego programu finansowania in vitro. Ustalone zostały również kryteria – są to wiek kobiety (do 42. roku życia dla kobiet korzystających z własnych komórek jajowych i do 45. roku życia dla kobiet korzystających z dawstwa), oraz wiek mężczyzny (w tym przypadku limit wieku to 55 lat). Rządowy program będzie trwał od 1 czerwca 2024 r. do 31 grudnia 2028 r. Ustawa z 29 listopada 2023 r. nowelizująca ustawę o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych wprowadza również bardzo interesującą rzecz. Mianowicie, od momentu wejścia w życie, minister zdrowia będzie "obowiązany do opracowania, wdrożenia, realizacji i finansowania programu polityki zdrowotnej leczenia niepłodności obejmującego procedury medycznie wspomaganej prokreacji, w tym zapłodnienie pozaustrojowe (…)". Ustawa zawiera również wzmiankę, że pierwszy program polityki leczenia niepłodności minister zdrowia ma opracować i rozpocząć realizację od 1 czerwca 2024 r. To bardzo dobra wiadomość. Pomimo negatywnego stanowiska kościoła oraz konserwatywnej części sceny politycznej, ta ustawa wesprze osoby, które starają się o dzieci. Nie możemy jednak spodziewać się natychmiastowego wzrostu liczby ludności w Polsce, a na długoterminowe efekty musimy być cierpliwi…

KOMENTUJ: X...