#POLSKAwCENTRUMuwagi
#POLSKAwCENTRUMuwagi
REDAKTOR
BUDOWNICTWO, PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ, MIGRACJE
PUBLIKACJE
2025.04.30 - 10.45
Awaria prądu na Półwyspie Iberyjskim pokazała jak szybko mogą przestać działać niemal wszystkie systemy elektroniczne. Hszpania, Portugalia na znacznym obszarze pozostały bez energii elektrycznej niemal natychmiastowo i zupełnie niespodziewanie. Nie można było korzystać z terminali płatniczych oraz bankomatów. Nie działały też płatności online. To potwierdza ideę, że gotówka to bezpieczeństwo i spokój obywateli w sytuacjach kryzysowych. Pozwala kupić jedzenie, wodę, paliwo oraz inne artykuły niezbędne do życia, gdy inne metody niespodziewanie zawodzą. Gdy polegamy tylko i wyłącznie na kartach bankowych, nagle może się okazać, że jednak nic nie możemy zrobić. Musimy mieć w obiegu gotówkę, by czuć się bezpieczniej nawet w tak prozaicznej sytuacji, jak braku prądu. W takich sytuacjach gotówka rzeczywiście oznacza wolność. Niby mógłby to być już zbędny gadżet w XXI wieku. Jednak nadal pozostaje w bardzo istotnej użyteczności.
KOMENTUJ: X...
2025.04.23 - 09.20
Nawet 40% zużycia energii w Unii Europejskiej dotyczy sektorów gospodarki związanych z budownictwem. Dane Europejskiej Agencji Środowiska odnoszą się do wszystkiego: od budowy dróg, po budowę mieszkań. Każda nawet mała innowacja optymalizuje zużycie energii. Dlatego popularność zdobywają takie rzeczy, dzięki którym buduje się bardziej precyzyjnie i z mniejszym zużyciem energii. Przykładem jest "mata zaprawowa". To gotowy produkt budowlany nasączony składnikami mającymi właściwości zaprawy budowlanej. Jej główną zaletą jest zmiejszenie ilości odpadów budowlanych oraz energii potrzebnej do wykonania prac. To daje wymierne korzyści dla środowiska naturalnego.
KOMENTUJ: X...
2025.04.18 - 11.00
Przed każdymi wyborami sondaże pokazują nie zawsze adekwatny stan poparcia społecznego. Dlatego myślę, że warto spojrzeć na to, co dzieje się w social mediach. YouTube może być dzisiaj znacznie mniej popularny niż TikTok. Ale według mnie jest raczej źródłem informacji dla trochę dojrzalszych wyborców. Sprawdźmy ilu subskrybentów mają wiodący kandydaci w wyborach. Tylko ci, którzy są w Sejmie lub oficjalnie popierają ich ugrupowania sejmowe. Rozpiętość liczby subskrybentów waha się od mniej niż tysiąc, do mniej niż milion. Czy to tylko ciekawostka? A może to jednak już sygnał, kogo słuchają i oglądają aktywni wyborcy w 2025 roku? W czasach, gdy media tradycyjne tracą zasięgi na rzecz kanałów internetowych, YouTube może pokazywać więcej niż się wydaje na pierwszy rzut oka. Ktoś powie, że młodzi oglądają, ale nie głosują. Nawet jeśli tak, to młodzi prędzej czy później zaczynają głosować. Prawdziwy potencjał mediów społecznościowych to potencjał przyszłości. Tu nasuwa się pytanie - czy liczba subskrybentów już ma znaczenie? Czy już mówi coś o szansach w wyborach 2027? Zobaczymy, bo w Polsce zawsze "ten trzeci" wprowadza całkiem regularnie duże ruchy na scenie politycznej. A teraz "ten trzeci" będzie po wyborach miał z milion subskrybentów. Partie rządzące Polską osiadły zbyt wcześnie na laurach. Nie ma euforii wobec efektów działań, bo nie aktywizują dużych grup społecznych. Gdybyśmy my tak budowali podstawy zdrowia, edukacji, pracy w naszym "Floor4Africa", jak podchodzi Koalicja 15X do aktywowania Polaków? Gdzie wtedy byśmy byli?
KOMENTUJ: X...
2025.04.16 - 19.10
W trwającej kampanii prezydenckiej 2025 kandydaci przedstawiają coraz to inne postulaty i swoje wizje lepszej Polski. Niestety wszystko to, co dopiero zamierzaliby realizować po objęciu urzędu. I to nawet ci, którzy już rządzili lub już rządzą. Zastanawia mnie jednak jedno. Dlaczego tak późno? To pytanie nie jest czysto retoryczne. Skoro już mieli lub mają dostęp do mechanizmów decyzyjnych, większość parlamentarną, a często również poparcie struktur samorządowych i europejskich, to co stało na przeszkodzie by działać nie na ostatnią chwilę? Czy nie warto było dobrać do działania dla Polski takich ludzi, jacy realnie działają dla Polski? Tym razem Polacy mogą już nie zauważyć nawet najlepszych postulatów i wizji kampanijnych, traktując je jako starą "kiełbasę wyborczą". Ludzie chyba już inaczej odbierają te debaty, mimo wielkiego zachwytu komentatorów politycznych. Ile można dawać się nabierać na obietnice bez pokrycia w czynach? Koalicja rządowa miała ponad rok na aktywizację poszczególnych grup wyborców, poprzez konkretne rozwiązania działające już dla ludzi. Z kolei opozycja miała osiem lat na wszystko, czego Polsce rzeczywiście potrzeba. Obawiam się, że 18 maja frekwencja nie przekroczy 60%. To oznacza, że demokracja może dostać pierwsze duże ostrzeżenie.
KOMENTUJ: X...
2025.04.12 - 09.30
Polityka nas wszystkich dotyka. Czy chcemy, czy nie. To, co wydarzyło się w Końskich, trudno nazwać klasyczną debatą prezydencką. Początkowo miało to być spotkanie tylko dwóch kandydatów, ale przerodziło się w coś większego. Inni kandydaci nie zostali zaproszeni. Większość przyjechała sama. Bez scenariusza, bez gwarancji, że ktoś pozwoli im mówić wszystko, co by chcieli powiedzieć. Kandydaci, którzy nie mają zaplecza wielkich partii, wstali z fotela i powiedzieli: "Mamy prawo mówić, mamy prawo być słyszani!". Wcisnęli się w system, bo system ich nie wpuścił. Z perspektywy obywatela, któremu nie jest wszystko jedno, to był bardzo symboliczny obraz. Demokracja nie zawsze wygląda ładnie i nie zawsze mieści się w godzinnej transmisji telewizyjnej. Czasem trzeba się wprosić, żeby przypomnieć, że władza ma obowiązek słuchać wszystkich, a nie tylko tych, którzy mają największe słupki w sondażach. Nie wiem, kto wygra wybory, ale wczoraj kilku ludzi pokazało, że walka o głos w debacie to czasem największy dowód na to, że komuś naprawdę zależy. Ale temat migracje i migranci wszyscy mają do poprawienia, bo "pakt migracyjny" wchodzi w życie w formie nie do poprawienia bez uwzględnienia kontekstu rynku pracy. W tym może pomóc tylko nasza petycja już przetwarzana w Sejmie: tutaj...
KOMENTUJ: X...
2025.01.21 - 10.45
Grenlandia, z bogactwami naturalnymi i strategicznym położeniem, staje się już dzisiaj kluczowym polem rywalizacji geopolitycznej. Stany Zjednoczone, inwestując w lokalne projekty i eksplorację surowców, wzmacniają swoje wpływy. Unia Europejska najwyraźniej zaniedbuje tę wyspę zależną od Danii. UE nie stworzyła strategii współpracy z Grenlandią i rozwoju tego obszaru nawet w obliczu świadomości zmian klimatycznych. Skrócony szlak transportu morskiego ze wschodniej Azji prowadzić będzie przecież głównie do UE. Jeżeli Europa szybko nie zareaguje, to USA na stałe przejmą przewagę w tym strategicznym regionie. Przypuszczalnie już może być dla Europy za późno na utrzymanie wpływów na Grenlandii. Kapitał Elona Muska może być dużo bardziej przekonujący do budowy przyszłości, niż UE.
KOMENTUJ: X...
2025.01.17 - 19.20
Tak ludzie potrafią pracować w Afryce, kiedy widzą wokół nadzieję na poprawę swojego życia. Rok temu pod naszym mostem szkolnym w slumsie Kibera w Nairobi płynął strumień plastiku. Jak zaczęliśmy budowę z lokalną wspólnotą, to teren tam wygląda zupełnie inaczej. Przypominają mi się lata 80te w Polsce. Masa ludzi żyła u nas w dużej biedzie. Ludzie z zachodu też krytykowali Polaków za podobne rzeczy jak ten plastik. Teraz dużo łatwiej wszystko zrozumieć. I nie oceniać z góry. Oznaki dużej biedy możemy dalej łatwo eliminować z naszym programem "Floor4Africa". Małe rzeczy jak mostek szkolny czy sprzątalna podłoga w klasach to nadzieja i ogromne zmiany.
KOMENTUJ: X...
2024.12.27 - 22.25
W 2023 roku nasz program "Floor4Africa" zawitał do Kibery. To największy slum Afryki, zlokalizowany w Nairobi. Wraz z lokalną wspólnotą i wykonawcami przeprowadziliśmy całkowitą przebudowę, a właściwie budowę nowego mostu pieszego przy publicznej szkole podstawowej Joash Olum. Pierwotny most, zbudowany w 2003 roku, wymagał już natychmiastowej interwencji. Całkowity koszt projektu wyniósł tylko 1500 EUR, z gwarancją na kolejne 20 lat. Nowy most jest widoczny z satelity, zapewnia bezpieczne przejście dla uczniów szkoły i ok. 20 tys. mieszkańców dziennie. To właśnie jest przykładem, jak niewielkie inwestycje mogą znacząco poprawić jakość życia w społecznościach mających ograniczone zasoby materialne. W tym, dają tak potrzebną pracę ludziom, powstrzymującą ich przed zupełnie niepotrzebnym migrowaniem za pracą. Przed nami kolejne wyzwanie, most szkolny przy St. Juliet's School w tym samym slumsie - Kibera, w Nairobi.
KOMENTUJ: X...